„Tu jest pamięć i tutaj świeczka.
Tutaj napis i kwiat pozostanie…”
Dzień Wszystkich Świętych to czas, kiedy odżywają wspomnienia o tych, którzy odeszli, o naszych najbliższych zmarłych. W tym dniu zapalamy znicze pamięci na ich grobach – dowód naszej miłości, przyjaźni i dobrych wspomnień.
Dzień Wszystkich Swiętych to również pamięć o tych, którzy polegli w obronie ojczyzny, pamięć o samotnych żołnierskich grobach…
30 października uczniowie naszego gimnazjum zgromadzili się w miejscu symbolicznym, przy kamieniu upamiętniającym postać generała Jana Pióro. Spotkanie zorganizował Samorząd Szkolny pod kierunkiem pani Ireny Bosiackiej.
Uczennica klasy trzeciej Magda Darska przypomniała zebranym życiorys lekarza i żołnierza.
„Jan Maria Pióro herbu Bończa (ur. 21 kwietnia 1887 w Grabowie, zamordowany wiosną 1940 w Charkowie) – doktor medycyny, pułkownik lekarz Wojska Polskiego.
Był synem Jana i ojcem gen. bryg. Tadeusza Pióro. W 1911 roku uzyskał dyplom lekarski. W 1923 roku był dowódcą III Batalionu Sanitarnego w Grodnie.
W kampanii wrześniowej 1939 roku był szefem służby zdrowia Armii „Modlin”. Podczas kampanii dostał się do sowieckiej niewoli. Był więziony w Starobielsku. Zamordowany wiosną 1940 roku w Charkowie.
Postanowieniem nr 112-48-07 Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z dnia 5 października 2007 roku mianowany został, pośmiertnie, do stopnia generała brygady . Awans został ogłoszony 9 listopada 2007 roku w Warszawie, w trakcie uroczystości „Katyń Pamiętamy – Uczcijmy Pamięć Bohaterów”
Karolina Snopek zapoznała uczniów z historią obchodów Dnia Wszystkich Świętych w Polsce i innych krajach. Stwierdziła: „Zapadający z wolna jesienny zmrok, rozświetlany blaskiem palących się zniczy, zaciera granice między światem tych, co odeszli i tych, którzy ciągle o nich pamiętają.”
Ania Krochmal recytowała fragmenty wierszy poświęconych zmarłym bohaterom:
„Polskie cmentarze… to białe cmentarze.
Brzozy w pośpiechu ciosane na krzyże,
Gdy świt nie gasnął, trąbka jeszcze grała.
Pod hełmem ciągle nieuśpiona ziemia.
I w grobach sprawa wciąż nieutulona.
Polskie cmentarze… to białe cmentarze.
A gdzież ten spokój, gdzie to zamyślenie?
Gdzie jest ta wieczność w drzewach kołysana?
Polskie cmentarze… to białe cmentarze.
W tym wielkim śniegu, co na śpiących spada.
Jest szpadel obok, karabin, siekiera –
W mozolnym życiu i w gorących dziejach.
W rytm bijącego serca zapalonych zniczy
Kapały liście
Wiatr plątał włosy: nasze z wierzbowymi
A potem dmuchnął i rozwiał wspomnienia
„Wieczne odpoczywanie” – mówiliśmy cicho
Kładąc wśród liści –
białą chryzantemę.”
Na koniec spotkania uczennice zapaliły znicze i zgodnie z treścią wiersza złożyły – „białą chryzantemę” …
Zdjęcia do zobaczenia w galerii.
Irena Bosiacka